Powered By Blogger

piątek, 1 marca 2013

rozmowy z chlopcami odcinek 4


 
 
 
 
Oznaczenia
- lov spada
// lov nie zmienia się
+ lov zwiększa się



Kastiel

♥Przy oprowadzaniu Farazowskiego po szkole
A. To jest dziedziniec. Radzę tu nie przychodzić jeżeli nie chce pan spotkać nieprzyjemnych typów. +
B. A więc to jest dziedziniec, ale nauczyciele nie przychodzą tu często, prawda? -
C. A więc to jest dziedziniec, radzę tu nie przychodzić jeżeli nie chce pan spotkać takich czarujących wyrzutków jak ten tutaj. -


A. Amber to naprawdę wstrętna krowa! -
B. Nie wierzę! Dałam się okraść Amber! -
C. Uff... W końcu skończyłam oprowadzać tego profesora. +

Masz dla mnie jakąś kasę?
A. Tak, poczekaj, sprawdzę ile mam przy sobie -
B. Chyba w twoich snach! -
C. ... +

A ja wiem, nie zastanawiałem się nad tym.
A. Jestem pewna, że taki cwaniak jak ty musi mieć jakiś pomysł! -
B. Naprawdę nie masz żadnego pomysłu?
C. Proooooszę! -

No dobra, powiesz mi w końcu tę wielką nowinę czy nie?
A. Byłam na klatce schodowej z Li i widziałam ducha! -
B. Widziałam ducha! -
C. Nie domyślasz się? -

♥Su: A tak właściwie to czym mam to zrobić?
K: Może palcami?
A. Hahaha, bardzo śmieszne...
B. Heh, nigdy tego nie robiłam! //
C. A tak na serio?

Czasem naprawdę jesteś głupiutka! Pewnie, że nie. Dziewczynko, duchy nie istnieją.
A. A ja w nie wierze! -
B. Mów co chcesz, ale coś tam na schodach było. //

A więc duchy palą i jedzą plastik?
A. Skończysz się w końcu ze mnie nabijać?? //
B. Ktoś musiał palić tutaj papierosy. +

Jak to?
A. Dałam się przyłapać, gdy mazałam po szafce!
B. Twój pomysł był beznadziejny! Dyrektorka złapała mnie na gorącym uczynku! -
C. Jestem zawiedziona. Zostałam przyłapana w ostatniej chwili! +

Zrobiłaś to w biały dzień?! Postradałaś zmysły?!
A. Przykro mi, że nie jestem tak obcykana jak ty! -
B. Mogłeś mnie chociaż uprzedzić!
C. Taaa... Trudno, już po wszystkim. Za kare muszę zmazać wszystkie napisy. +

♥Heh, Nataniel jest zbyt zaślepiony swoją braterską miłością, żeby zauważyć, że jego siostra to żmija. Co ci mogę więcej powiedzieć?
A. Widzę, że się ze mną zgadzasz. Spróbuję z nim o niej pogadać pewnego dnia... +

♥Co ja mogę wiedzieć, nie zastanawiałem się nad tym...
A. Prrrrooooosszzęęęę?!  -
B. Jestem pewna, że taki cwaniak jak ty musi mieć jakiś pomysł! -
C. Naprawdę nie masz żadnego pomysłu?? +

♥(Chodzi tu o pomysł na zemstę)
A. Sama nie wiem... +
B. Słuchaj! Skoro Amber chce z tobą chodzić, to może razem coś wykombinujemy? // (w dalszym dialogu każda odpowiedź obniża lovometr)

♥Hmm... Na przykład?
A. Hmm... Możesz zaprosić ją na randkę, a potem ośmieszyć przed wszystkimi! -
B. Hmm... Możemy sobie razem zrobić zdjęcie, które później jej dasz? -
C. Hmm... A gdybyśmy się specjalnie pocałowali na jej oczach? -

Hmmmm... Zdziwiłbym się, gdybyś zobaczyła co to było.
A. W sumie to uciekałam zanim zobaczyłam co to było, ale usłyszałam coś! //
B. Skąd możesz wiedzieć co mogę zobaczyć, a czego nie?
C. Przyrzekam! Słyszałam ten sam hałas co wczoraj!

Nie wiesz co to jest?
A. Plastikowe akcesoria.
B. Modne akcesoria. -
C. Akcesoria do gitary. +

No dobra, powiesz mi w końcu tę wielką nowinę czy nie?
A. Byłam na klatce schodowej z Li i zobaczyłam ducha! -
B. Widziałam ducha!//
C. Nie domyślasz się? --

♥(Po tym jak Kastiel i Nataniel rozmawiali ze sobą)
Heh, zdarza się.
A. Ale nie tobie, nie znosisz go! +
B. O czym gadaliście?
C. Coś przede mną ukrywacie, jestem bardziej niż pewna! 

 Nataniel


Eh, w sumie nie. Przykro mi.
A. No dobra, muszę coś wymyślić i dać nauczkę twojej siostrze.
B. No dobra, chcę się zemścić na twojej siostrze. -
C. No dobra, nie chciałbyś pomóc mi ukarać swoją siostrę?

Mówiłem Ci, że to zły pomysł.
A. Oh, nie praw mi morałów. -
B. Ale bardzo kuszący... Po prostu nie miałam szczęścia. +
C. Byłam po prostu w złym miejscu o złej porze. Jak będę mogła to spróbuję jeszcze raz. -

W końcu pogadałem z Amber
A. To już wiem, dzięki. Właśnie się na mnie rzuciła. Co jej powiedziałeś? //
B. Zauważyłam, nie minęły dwie minuty, a już się na mnie rzuciła. To co jej powiedziałeś? Przynajmniej poskutkowało? +
C. I co jej powiedziałeś? Bo nie wydaje mi się, żeby to było zbyt skuteczne... -

Ah, dzień dobry. Witamy pana.
A. Tak więc, to jest pokój gospodarzy. Gdyby następnym razem potrzebował pan pomocy, radzę zapytać o Nataniela. Jest bardzo uczynny. +
B. Tak więc, to jest pokój gospodarzy. Gdyby następnym razem potrzebował pan pomocy, radzę zapytać Nataniela. Jest gotowy zrobić wszystko, aby dobrze wypaść. -
C. Tak więc, to jest pokój gospodarzy. Gdyby następnym razem potrzebował pan pomocy...

Co? Mówisz serio?
A. Nie, to żart! -
B. Pewnie, że mówię serio! Proszę, zrób coś! +
C. Nie pierwszy raz ci o tym mówię! //

Jeszcze nie, nie miałem czasu.
A. Serio, to twoja siostra. Rusz się. -
B. Okej, w każdym razie nie naciskam. -
C. Ok, przyjdę później. +

Euh, euh (kaszle). Mówisz, że widziałaś ducha?
A. Taak! To było straszne! Byłyśmy z Li na klatce schodowej, już miałyśmy iść, gdy nagle usłyszałyśmy hałas, a potem zobaczyłyśmy cień!... Uciekłyśmy... -
B. Tak, usłyszałam krzyk, a potem pojawił się wielki cień! //
C. Tak mi się wydaje. Nie wiem czy to był duch, ale widziałam jak nagle pojawił się ludzki cień. //

Czemu chcesz prowadzić to śledztwo? Naprawdę wierzysz w duchy?
B. Może? W każdym razie coś lub ktoś tam był.

♥Kawałek plastiku i niedopałki? To niczego nie dowodzi.
B. Ehh... Na pewno ktoś tu był.

Su! Dyrektorka właśnie mi powiedziała, że zostałaś ukarana, bo widziała jak mazałaś po szafce razem z Li?!
A. Tak, to twoja wina. Straciłam za dużo czasu na schowanie pająków w szafce i zostałam przyłapana! -
B. Tak, Li mnie zauważyła i przez przypadek została w to wciągnięta. W końcu obie zostałyśmy ukarane.
C. Taaa... Ale pierwszy raz zrobiłam coś takiego... -

Strasznie mi przykro, to prawda, że ostatnio nawet w domu są z nią problemy... Może mógłbym ci oddać te pieniądze.
A. Tu nie chodzi o pieniądze... Mógłbyś z nią pogadać, żeby mnie zostawiła w spokoju? +
B. Zabrała mi 10$. Ale chcę, żeby dostała nauczkę!
C. Oke, daj mi 10$ i zakończmy ten temat. -

Ona zawsze panicznie bała się pająków. Może to Ci w czymś pomoże?
A. Chcesz mi powiedzieć, że mam iść poszukać... pająków? Blee... -
B. Ale ja też boję się pająków!
C. I co niby mam potem zrobić z tymi pająkami? -

Ale ktoś mógł go zgubić rano, przed lekcjami. Jak chcesz to go zatrzymam, gdyby ktoś chciał się po niego zgłosić.
A. Nie, jestem pewna, że ktoś zgubił te rzeczy w nocy. Spróbuję się dowiedzieć do kogo należą. -
B. Nie, chcę się dowiedzieć kto się szwęda nocą po szkole!
C. Ehhh... Najpierw sama spróbuję znaleźć właściciela, jak mi się nie uda to ci to oddam. //

Ah to prawda, że byłaś tu po lekcjach... A więc co widziałaś?
A. Wszystko okej? Dziwnie wyglądasz.
B. Byłam tu z Li, wiesz dlaczego. Jesteś jakiś dziwny. -
C. Zgadnij! +

Co znowu widziałaś?
A. Dobrze wiesz o czym mówię!
B. Duch znowu się pojawił!
C. W sumie to znowu usłyszałam ten sam hałas, ale nic nie widziałam... //

Ah... Źle to przyjęła. Powiedziała, że jeżeli to zrobię, to ona powie rodzicom, że uwziąłem się na nią w szkole.
A. A widzisz? //
B. Tym lepiej dla ciebie. Już od jakiegoś czasu powtarzam ci, że twoja siostra to żmija. -

Co? Na pewno by tego nie zrobiła! A nawet jeśli, to ktoś przyszedłby się poskarżyć, nieprawda?
C. Czy przypadkiem ktoś nie ma na nią złego wpływu?

Mówisz o swojej małej zemście? Czego chcesz dokładnie?
A. Wyrzuć ją z liceum! -
B. Kilka wskazówek, coś czego w szczególności nie lubi...
C. C. Chcę, żeby zapłaciła za to co zrobiła. -

Chcesz się zemścić? Nie uważasz, że to trochę głupie zachowywać się jak ona?
A. Będę gorsza od niej!//
B. Spoko! To nie będzie nic bardzo złośliwego. -
C. Heh, skoro "dyrekcja" nic nie robi, sama muszę sobie jakoś radzić. -

Co ty tutaj jeszcze robisz ?
A. Nigdy nie wracasz do siebie?+
B. ...Czy ty masz jakieś życie poza szkołą? -

Chyba ci się zdawało.
A. Nie, zapewniam cię, że to był duch! Mam zamiar przeprowadzić małe śledztwo... -
B. Obu nie mogło nam się to samo przyśnić. Mam zamiar przeprowadzić małe śledztwo... //
C. Nie sądzę... Mam zamiar przeprowadzić małe śledztwo... //

♥Kawałki plastiku? To niczego nie dowodzi. (W wolnym tłumaczeniu!)
A. Czy nie widzisz?
B. Eh... tam ktoś był. //

Najwyraźniej... Jestem strasznie zaskoczony zachowaniem mojej siostry, nie wiedziałem, że jest taka w szkole. Może mogłem cię wcześniej posłuchać.
A. W końcu to zauważyłeś! A więc, wyświadczysz mi przysługę? -
B. Nie szkodzi, ale teraz wyświadczysz mi małą przysługę, prawda? -
C. W ramach przeprosin wyświadczysz mi przysługę, prawda?

(Po tym, jak Su widziała rozmawiających ze sobą Kastiela i Nataniela)
A. Widziałam cię przed chwilą z Kastielem.
B. Co przede mną ukrywasz?
C. Przyznaj się do wszystkiego!

No dobra, gadaliśmy razem. W końcu to się zdarza.
A. Okej, o czym gadaliście?
B. Co knujecie?...
C. Naprawdę, z ciebie wszystko trzeba wydusić na siłę!

1 komentarz: